KLAUN
Do gabinetu słynnego psychiatry przyszedł któregoś dnia człowiek,
pozornie zupełnie zrównoważony, poważny i elegancki.
Po kilku słowach jednak lekarz stwierdził, że człowiek ten jest w stanie głębokiej depresji i nieustannego, dręczącego smutku.
Lekarz rozpoczął bardzo staranne badanie i pod koniec rozmowy spytał swego nowego pacjenta:
- Dlaczego dziś wieczorem nie pójdzie pan do cyrku, który właśnie przyjechał do miasta ? W przedstawieniu bierze udział słynny klaun, który rozśmieszył i rozweselił już pół świata. Wszyscy o nim mówią, gdyż jest nadzwyczajny.
Taka wyprawa dobrze panu zrobi, zobaczy pan.
Wówczas pacjent zapłakał i powiedział :
- Tym klaunem właśnie ja jestem. Jedna sprawa martwi mnie bardzo: jak wyczuć, kiedy mam odegrać moją rolę?
Kiedy mogę być rzeczywiście sobą ? Ja udaję, gdyż często nie czuję się siłach, by ukazać się osobą taką, jaką jestem ... Trochę dlatego, że mogłoby to się nie podobać innym. Nie wiem, może jest to obawa , którą wszyscy odczuwają ... może również inni pragnęliby nie wyglądać zawsze na sprytniejszych i silniejszych , niż są w rzeczywistości?
Autor: Bruno Ferrero
========>
Jak to jest w Twoim przypadku? Czy również zakładasz maski i pokazujesz innym siebie z zupełnie innej strony, by wydawać się bardziej naturalnym, ciekawszym, silniejszym?
Zakładanie masek nie jest niczym złym. Każdy z nas to robi czasami. Dodaje nam to rzeczywiście siły i pomaga w niektórych sytuacjach. Ważnym jest jednak to, byśmy się nie zatracili w tych pozorach, byśmy nie zagubili siebie prawdziwego. Inaczej bowiem spotka nas ten sam los co Klauna z przytoczonej przypowieści.
Pozdrawiam Barbara
Coraz więcej ludzi przywdziewa maski klauna niestety.
OdpowiedzUsuń